Bezpieczne gry dla dzieci

Zainteresowanie komputerem ze strony dzieci jak i dorosłych jest zjawiskiem naturalnym. Często wiąże się to z naszym rozwojem, dostępu do informacji, chęcią poznania świata lub wreszcie zaznania rozrywki.
Rozrywka w internecie nie zawsze jednak jest bezpieczna. Musimy być bardzo czujni zwłaszcza gdy chodzi o dzieci. W obecnych czasach zapracowani rodzice często traktują komputer jako niańkę pozostawiając dzieci samym sobie w często niebezpiecznej "sieci". W ostatnich latach powstaje wiele dobrze wypozycjonowanych stron i portali, które tylko z nazwy są bezpiecznymi stronami dla dzieci, a w gruncie rzeczy dzieci znajdują tam oględnie mówiąc "nieciekawe" strzelanki, w linkach przejścia do stron, które już nie są dla dzieci, a na tych z kolei przekierowania do zdjęć, filmów i gier, których treść pozostawia wiele do życzenia. Po przysłowiowej nitce do kłębka. Wychodząc niejako naprzeciw pseudostronom i pułapkom czyhającym na dzieci prężnie działa np. portal Sieciaki.pl na którym znajdziecie wiele przydatnych informacji na temat bezpiecznego poruszania się w internecie.

Jeśli jednak chodzi o bezpieczne gry dla dzieci to z czystym sumieniem mogę polecić serwis BobiBobi.pl, którego ideą jest dawanie dzieciom radości połączonej z edukacją. Kochający rodzice wiedzą, że komputer nie może pełnić roli elektronicznej niańki, a tylko wzbogacać i rozwijać intelekt dziecka poprzez wszelkiego rodzaju gry edukacyjne, zabawy i bajki. Dla przykładu mogę powiedzieć tu o swojej 4-letniej Zosi, która gdy tylko otworzę komputer od razu woła: BobiBobi. Wtedy oczywiście mogę zapomnieć o swojej pracy:), ale widząc jak bardzo jej zależy mówię: - Dobrze Zosiu, ale tylko 15 minut.;) I tak zawsze przeciąga się od 30 minut do 1 godziny, ale co zrobić? Wciągający portal. Zaczynamy jak zawsze od ubierania BobiBobi. Zosia może to robić bez przerwy: a to przebiera go w Św. Mikołaja, a to w elfa, a to w innego stworka. Achhh długo by opowiadać. I tak jest codziennie. Czyż to nie jest cudowne?

Wracając do tematu bezpiecznych gier dla dzieci chciałabym zwrócić uwagę na jeszcze jeden bardzo ważny aspekt. Dziecko musi poznawać świat, a to rodzic jest jego przewodnikiem, dzięki któremu wogóle z tą nowoczesną maszyną ma styczność. Musimy jednak pamiętać, że nasze pociechy wychowane w dobie elektronicznych zabawek, wszechobecnych mediów, komputera i internetu muszą umieć rozgraniczyć świat wirtualny od rzeczywistego. Jak przekonać dziecko, które nie może żyć bez komputera, do zabawy w rzeczywistym świecie? Wydaje się to dość proste. Wystarczy, żeby rodzic starał się dziecku podsuwać odpowiednie gry i zabawy dla dzieci (proste gry flash, dostępne na darmowych portalach takich jak wspomniany BobiBobi). To pomoże w prosty sposób odkryć jego zamiłowania. Pozwoli też na uniknięcie rozczarowań i niepotrzebnych wydatków, takich jak np. hulajnoga, na którą dziecko nie będzie chciało spojrzeć. Jeśli np. dziecko interesuje się malowaniem (malowanki i kolorowanki) już wiadomo, że ma pasję do sztuki, plastyki. Do rodzica będzie już tylko należało rozwinięcie tej pasji, podsunięcie kredek, bloku rysunkowego czy malowanek w wersji drukowanej. Jeżeli dziecku spodobają się filmiki lub gry związane z muzyką, tańcem to już zaczynamy rozglądać się za odpowiednim sprzętem lub szkółką. Podobnie ze sportem - jeżeli dziecku spodoba się wirtualna gra w tenisa lub w piłkę nożną, powinniśmy zgłębić temat i jak najszybciej zachęcić do zabawy na świeżym powietrzu. W ten niespomplikowany sposób zaistnieje swego rodzaju symbioza między wirtualem a rzeczywistością dzięki której dziecko samo zainteresuje się pasją, a jednocześnie nie będzie odczuwało jakiejkolwiek presji z naszej strony.

Wracałam, wracam i będę wracać. Na koniec dodam, że historia z BobiBobi dla mnie zaczęła się kilka lat temu i już wtedy wiedziałam, że ktoś tam kto siedzi po drugiej stronie bardzo starannie dba o treści tam zamieszczone. Zaglądam tam kiedy tylko mam czas i mam nadzieję, że z Zosią będzie podobnie.
Polecam każdemu!

Mama Kasia z Zosią
--
Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.