wtorek, 8 listopada 2011

Informatyk to nie robot wielofukcyjny

Kim konkretnie jest informatyk i dlaczego nie musi znać się na każdym sprzęcie, który można podłączyć do prądu. Czy, aby nazwać kogoś informatykiem musi mieć skończone studia, czy może wystarczy zapał, talent i głód wiedzy? I czym tak naprawdę zajmują się analitycy, webmasterzy, graficy, pozycjonerzy czy serwisanci? Oczywiście, że informatyką!

Wraz z rozwojem komputerów i powstawaniem co raz to nowych programów, urządzeń i modelów pracy z komputerem informatyka zaczęła się dzielić na wiele różnorodnych dziedzin. Podział ten jest stały i nieunikniony. W obecnych czasach informatyka to tak szeroki zakres nauki, że chyba nie ma na świecie człowieka, który byłby w stanie wykazać się choćby podstawową wiedzą z każdej specjalizacji. Jeśli w to wątpisz to zróbmy mały test.

Pierwsze pytanie brzmi, czy jesteś związany ze światem informatyki, a więc czy możesz określić siebie informatykiem? Jeśli nie, to test się zakończył, bo jest skierowany do wątpiących pracowników it. No więc zaczynamy: zastanów się czym zajmujesz się na co dzień, pracujesz w serwisie komputerowym, naprawiasz komputery, instalujesz nowe oprogramowanie, tworzysz strony internetowe, a może dbać o rozwój firmowej sieci. Jeśli nie zgadłem to próbujmy dalej: grafik, analityk, pozycjoner, helpdesk, programista, administrator baz danych?

No dobrze, jeśli dalej nie zgadłem to wybierz najbardziej pokrewną dziedzinę, którą wymieniłem i zastanów się nad tym, czy pracując np. jako grafik komputerowy zajmujący się przygotowaniem materiałów do druku masz jakiekolwiek pojęcie o projektowaniu systemów komputerowych. Na ile znasz język UML? Co możesz powiedzieć na temat diagramów stanu? Albo zajmując się naprawą laptopów w serwisie, czy masz jakiekolwiek pojęcie na czym polega skuteczne pozycjonowanie stron internetowych?

Niestety, informatyka jest aktualnie tak rozbudowaną gałęzią wiedzy (która ciągle rośnie, powiększa się i ulega ewolucji), że żaden z nas- informatyków nie może być specjalistą w każdej dziedzinie. Dziś liczy się specjalizacja i umiejętność pokazania swoich umiejętności w wąskiej dziedzinie wiedzy. Resztę można traktować jako hobby, które być może z czasem zmieni się w dominującą kategorię- jak było w moim przypadku.

Mam nadzieję, że przekonałem wszystkich nieprzekonanych do moich racji. Jednak teraz pozostało jeszcze przekonanie wszystkich osób niezwiązanych z informatyką, że informatyk to nie robot wielofunkcyjny. O tym miał być ten artykuł, ale lekko odbiegłem od tematu.

Ile razy zdarzyło Wam się dzwonić po pomoc znajomego informatyka z codziennymi problemami z komputerem. Windows nie działa, drukarka brudzi, program się zawiesił, potrzebuję programu na zaliczenie na studia, prezentacja nie chce zaakceptować super animacji itd. Każdy, powtarzam każdy informatyk spotkał się z podobnymi sytuacjami. I wiecie, co jest najgorsze? Że nikt kto nie zasmakował życia związanego z branżą it nie jest w stanie zaakceptować, że ktoś kto na co dzień projektuje systemy informatyczne może nie znać się na napełnianiu tuszy w najnowszym modelu drukarki lub musi obejrzeć instrukcję do niej. Dobrym przykładem jest też serwisant pracujący przy naprawie wyspecjalizowanego sprzętu np. serwerów lub projektant sieci światłowodowych- jak mogą się oni nie znać na aktualizacji nowego programu księgowego- przecież są informatykami.

Na pewno nie chcą mi pomóc!

A jednak, mogą, bo napiszę to jeszcze raz. Informatyk to nie robot wielozadaniowy, a zwykły człowiek, który nie musi znać się na wszystkim, cokolwiek można podpiąć do prądu, od czajnika bezprzewodowego, przez pralkę automatyczną, a na serwerze www kończąc.

Każdy z nasz na co dzień zajmuje się czymś innym i tak, jak mechanik nie umie naprawić każdego auta, tak i my czasem nie potrafimy pomóc i wcale nie wynika to z naszej złośliwości.

Pamiętajcie o tym, a stwierdzicie, że informatycy wcale nie są tacy źli, a w gruncie rzeczy to baaardzo pomocni ludzie.

--

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org, kliknij tutaj aby go zobaczyć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz